
Wskaźniki bezrobocia właśnie spadły i jak zwykle są bardzo, bardzo, bardzo złe.
Wciąż czekamy na obiecaną przez waszego prezydenta inwersję krzywej...
Mówiąc szczerze, w najlepszym razie nie będzie czasu na odbudowę biznesów we Francji za kilka lat.
(W rzeczywistości najprawdopodobniej nie będzie nic poza ciągłym pogorszeniem, w niektórych miesiącach gorzej niż w innych).
Tylko w ubiegłym roku inwestycje zagraniczne spadły o 80%. Cały świat doskonale wie, że Francja stała się jednym z najgorszych piekieł podatkowych.
… A dla tych, którzy uważają, że 20% inwestorów jest dobre, to tak naprawdę to ludzie kupują nasze upadłe firmy, nasze fabryki, nasze narzędzia, nasze nieruchomości… za kawałek chleba.
Wszystkie te zniszczone biznesy, wszystkie te rodziny, które cierpią, tuczą obce rekiny, które czerpią zyski z wraku statku, to wszystko.
Nie inwestują w ożywienie gospodarki.
Żadna inteligentna osoba nie chce inwestować, aby zarabiać mniej niż okruchy.
Stwórz działalność, wykonuj góry papierkowej roboty, zadłużaj się, pracuj dzień i noc, nie miej już życia… aby politycy mogli marnować bez liczenia.
W rzeczywistości pieniądze płyną we Francji.
Niemal wszystko, co krąży (legalnie, zadeklarowane) natychmiast wraca niemal w całości do przeszytych kieszeni państwa.
Czasami mały obrazek ma większy wpływ niż długie przemówienia, więc oto jest:
Francuzka nigdy nie zobaczy koloru więcej niż połowy swojej pensji.
Wszystkie maleńkie dodatkowe linie na odcinkach wypłat, dla obowiązkowej redystrybucji solidarności, to około 60% „zarobionej” pensji.
... który jest używany do płacenia ludziom takim jak Valls (ponad 600 000 euro rocznie), żeby nie mieli emerytury, żebyście wpłacali bez rekompensaty, tylko kazania o bardziej przymusowych oszczędnościach (bo politycy nie mają bale do wprowadzania reform, do zachowywania się jak przywódcy, że są niczym więcej jak małymi biurokratami, którzy psują życie wszystkim ludziom, aby zadowolić niewybrańców w Brukseli).
Potem w następnym roku, dzięki 40%, które państwo hojnie pozostawiło ci z własnej pensji, płacisz średnio 15% podatku dochodowego.
Wielu idiotów bierze teraz pożyczki, aby zapłacić podatki, ponieważ nie mają odwagi być jednymi z pierwszych, którzy powiedzą „stop”.
Nie zapominaj, że z kryminalnego punktu widzenia podatki są legalne, nawet na tym poziomie konfiskaty, a nakłanianie ludzi do zaprzestania płacenia jest bardzo surowo karane.
Ja zresztą wciąż ci mówię. Podatki są dobre, są legalne, są fajne. Zapłać pełną.
Dziękuję.
No dobrze, więc od tej małej części, która pozostaje z tego, co zarobiono w pocie, a jeszcze nie ukradziono, by tuczyć Romów i miliony najeźdźców, płacimy różne stawki VAT od wszystkiego po trochu. Wszystko co kupujemy, wynajmujemy, ubezpieczamy, naprawiamy, upiększamy, konsumujemy, rozdajemy jak idioci na targach...
Pof!, kolejne 20% mniej więcej.
Benzyna to 86% podatku. Cena tytoniu sprzedawanego legalnie we Francji w sposób deklarowany to prawie same podatki.
A więc jesteśmy już przy… 60% + 15% + 20%,
95%? ! ?
Gówno więc?
Czy w rzeczywistości wszyscy jesteśmy ponad opodatkowaniem na poziomie 75%?
Kiedy Depardieu wyjechał z Francji, mówiąc, że płaci 85% podatków, mimo że ma fortunę, która pozwala mu mieć księgowych do optymalizacji podatkowej, wcale nie przesadzał.
Lepiej rozumiemy, dlaczego ludzie bezwzględnie potrzebują pomocy mieszkaniowej, że nie mają już środków, by się leczyć, pomimo 60 proc.
Waga państwa jest tak urojona, że jest absolutnie niezbędna.
I tak z około 5%, które pozostają w kieszeniach pracowników, musisz płacić czynsze, podatek mieszkaniowy, ukryte podatki, takie jak wywóz śmieci, ubezpieczenie pojazdów, ubezpieczenie wzajemne i dodatek. dla rdzennych Francuzów, ale za darmo dla tych, którzy naruszają nasze terytorium i nasze prawa.
I trzeba też trochę zjeść, odlać, od czasu do czasu spłukać toaletę, umyć się, kupić ubrania, buty, narzędzia, przybory szkolne dla dzieci, to wszystko…
Z tych 5%, które pozostają w kieszeniach Francuzów, którzy nie opuszczają kraju, aby mieć znośną przyszłość gdzie indziej, rząd oczekuje, że stworzysz miejsca pracy, które niszczy tysiącami, i że zainwestujesz masowo, aby uratować kraj w tym czasie dźga cię w plecy.
Dobry.
Dla mnie to wszystko widziało.
Pozwalam wam bawić się w niewolników i udzielać pożyczek na mieszkania Romów i darmową opiekę nad parszywymi Afrykanami.
Poza tym mogę. Wygląda na to, że miliony najeźdźców na naszej ziemi finansują naszą ochronę socjalną.
To wszystkie gazety to potwierdzają. A także polityczną słuszność myślenia, która daje nam tyle szczęścia, bezpieczeństwa i sprawiedliwości społecznej.
Niewiele zarabiają, nie wysyłają ich na krainy plouckistanu afryki czy kosowa, gdzie 100 euro zapewnia rodzinie królewskie utrzymanie na trzy miesiące.
Nie, nie, to dla nas praca milionów najeźdźców przynosi nam korzyści i wzbogaca. Oficjalnie.
Ale ty mnie nie lubisz, eh.
Pracuj na okruchy, ty.
Dziękuję.
Płać wszystkie legalne podatki, bez strajku, nie mówiąc już o oszustwach. W przeciwnym razie państwo nie będzie już miało żadnych pieniędzy, jeśli więcej niż 10 milionów Francuzów nie będzie miało już pracy lub nie będzie chciało pracować, aby zarabiać mniej niż nieaktywni, lub być zobowiązane do zaciągania kredytów na płacenie podatków, aby nie do zagarnięcia...
Idź, teraz wyłącz komputer i idź tworzyć wiele firm, aby przynosić pieniądze, aby twój prezes był szczęśliwy.
Może go potrzebować, aby stworzyć więcej fabryk w Maroku, Algierii, Tunezji lub wysłać żołnierzy do ochrony syryjskich islamistów, lub wysłać 60 ciężarówek CRS w celu zamknięcia małego teatru ...
Chodzi o to, że pieniądze są potrzebne na wszystkie te rzeczy, które są dla nas tak przydatne ...