Morderstwo George'a Floyda przez policjanta z Minneapolis to kolejna tragiczna plama w historii naszego kraju.
To, że takie rzeczy mogą się zdarzyć z rąk kogoś pracującego dla agencji rządowej, powinno nas niepokoić i zasmucać. Kiedy agenci rządowi zaczynają zabijać ludzi, nie wiesz, gdzie to się skończy. To, co zaczyna się od jednego przerażającego aktu jednego człowieka przeciwko drugiemu, może szybko pochłonąć społeczeństwo.
Nie, to nie pierwszy raz, kiedy to się stało. Wszyscy znamy inne chwile, a każdy z nich to tragedia. Nigdy nie będę tolerować, że jedna osoba zabija drugą, chyba że jest to akt samoobrony. Nawet wtedy nie wolno nam używać więcej niż minimalną siłę niezbędną do obrony. Zabijanie nie jest konieczne, jeśli możesz polować na zabójcę.
Morderstwo Floyda najwyraźniej nie było aktem samoobrony. Mężczyzna leżał na ziemi, przykuty łańcuchami i krzyczał o życie. Nie ma mowy, żeby ktokolwiek mógł powiedzieć, że był zagrożeniem. Był tam również lekarz, który powiedział oficerowi kolan Floyda, żeby sprawdził puls Floyda i upewnił się, że nic mu nie jest. Oficer postanowił to zignorować. Ten film również stał się wirusowy.
Najpierw zwolniono czterech funkcjonariuszy zaangażowanych w tę zbrodnię. Następnie oficer, który zabił Floyda, został aresztowany za morderstwo trzeciego stopnia. W końcu jego żona złożyła pozew o rozwód. Najwyraźniej ona też nie zgadza się z tym, co zrobił. Miejmy więc nadzieję, że sprawiedliwość zostanie wymierzona. Musi tak być, nie tylko dla dobra George'a Floyda, ale także dla kraju.
Ale te działania to nie jedyna rzecz, która się dzieje. Odkąd wyszło na jaw, morderstwo wywołało protesty, z których wiele przerodziło się w zamieszki w dziesiątkach miast. Ci, którzy protestują i poruszają się, gniewają się na tę niepotrzebną śmierć i reagują z tym gniewem.
Dlaczego są źli?
W tej złości jest wyraźnie rasowy element, ponieważ policjant był biały, a mężczyzna, którego zabił, był czarny. Ale myślę, że to nie wystarczy, by wyjaśnić gniew, który teraz widzę. Jest szansa, powiedziałbym bardzo duża szansa, że złość zostanie wzmocniona z tego, co normalnie by było, ponieważ ludzie i tak są źli z powodu bloków.
Ten rosnący gniew jest czymś, co zostało w dużej mierze zignorowane przez media, ale to nie czyni go mniej prawdziwym. Obserwujemy coraz więcej protestów przeciwko blokadom, które niszczą rodziny i małe firmy. Ludzie stracili środki do życia i wielu nie odzyska ich w najbliższym czasie.
Kiedy ludzie są już źli na jedną rzecz, znacznie łatwiej jest im złościć się na coś innego. Więc chociaż śmierć George'a Floyda wystarczy, by rozgniewać wiele osób, reakcja, którą obserwujemy, jest znacznie większa, niż moglibyśmy zobaczyć w inny sposób.
Jednak niektóre z nich nie szaleją; a przynajmniej nie jest to normalny rodzaj wściekłości, którą ludzie odczuwają. To wściekłość, za którą ktoś płaci. W ostatnich latach, kiedy coś takiego się wydarzyło, „protestujący” byli sprowadzani do miast, by wzniecać przemoc. Ci ludzie otrzymują wynagrodzenie i szkolenie, zgłaszają rzeczy i poślizgną, zanim zostaną złapani.
Aby zrozumieć, co dzieje się w tych miastach, trzeba trochę zrozumieć psychologię tłumu. To, co równie dobrze mogło zacząć się jako pokojowa demonstracja, przerodziło się w zbiorową przemoc. To się ciągle powtarza. Wystarczy kilku agitatorów, którzy żywią się gniewem ludzi, aby załatwić sprawy, a następnie „prowadzą drogę”, stając się agresywnymi, a wielu, może nawet większość ludzi pójdzie w ich ślady. Kiedy przemoc się zaczyna, żywi się samą sobą, eskaluje i eskaluje. Mieszadła odchodzą.
Ludzie w tym tłumie tracą zdolność samodzielnego myślenia. Podążają za tłumem, robiąc to, co robi tłum. Jeśli tłum przewraca się na czyjś samochód, pomagają pchać. Jeśli mafia rozbije okno i zacznie plądrować, zobaczy, co może złapać. Jeśli tłum bije staruszkę na wózku inwalidzkim tylko dlatego, że stoi im na drodze, dołączają.
Kiedy ten gniew zapala się i zapala, trudno go ugasić. Każda próba jego zgaszenia jest postrzegana jako próba kontrolowania ich, traktowania ich jak dzieci. To sprawia, że są jeszcze bardziej wściekli. Zasadniczo musisz pozwolić, aby złość się skończyła lub chwycić je i zamknąć.
Teraz jest haczyk; większość ludzi w tym tłumie nigdy nie zrobiłaby tego, co robią, gdyby nie byli w tłumie. Są to zasadniczo obywatele przestrzegający prawa. Och, mogą przyspieszyć lub nie zatrzymać się całkowicie na czerwonym świetle; ale nie są przestępcami. Po prostu zostali złapani w tej chwili.
Mówiłem już o takich ludziach jako o tych, którzy żyją na marginesie prawa. Przez większość czasu naprawdę nie robią nic złego, ponieważ boją się konsekwencji. Ale kiedy pojawia się kryzys, ryzykują przejście na ciemną stronę z powodu swojej desperacji. To jest to samo; ludzie buntują się, ponieważ ktoś grał na ich emocjach, przez co czują się beznadziejnie.
Nie daj się ponieść emocjom
Ludzie, którzy organizują te protesty, a są one zawsze organizowane, oczekują, że ludzie się pojawią i wezmą udział. Ale oni nie tylko szukają ludzi; chcą ludzi, którzy i tak są szaleni z powodu sytuacji, nawet jeśli ich gniew jest pod kontrolą. Chcą tych ludzi, ponieważ łatwiej jest manipulować emocjami kogoś, kto już jest szalony, niż z kimś, kto myśli racjonalnie.
To powinien być wystarczający powód, by odepchnąć ciebie i mnie. Ponieważ wiemy, jak chcą wykorzystać ludzi w takiej sytuacji, wydaje się całkiem jasne, że najlepszym miejscem, w którym możemy być, jest gdzie indziej. Ciężko dać się w to wciągnąć, jeśli cię tam nie ma, ale trudno też nie wchodzić w to, jeśli jesteś.
W rzeczywistości bycie obecnym i trzymanie się z dala od przemocy mafii jest niebezpieczne, ponieważ tłum będzie postrzegał cię jako wroga i może bardzo dobrze cię zaatakować. Jeśli tak się stanie, żadna broń, żadna ilość amunicji nie może cię ochronić. Nie da się ich wszystkich zastrzelić, zanim zabiją cię na śmierć.
Teraz nie czas na ciekawość ani na rozsądną rozmowę z kimś. Jak właśnie powiedziałem, jeśli nie jesteś częścią tłumu, jesteś wrogiem. Stanie na krawędzi lub nawet na odległość, próbując zobaczyć, co się dzieje, nie jest bezpieczne, ponieważ nie ma sposobu, aby powiedzieć, w którą stronę może się zwrócić tłum i co lub kogo zdecydują się zaatakować.
Jeśli masz w swoim mieście stację radiową z wiadomościami, może to być wielkim atutem, gdy próbujesz dowiedzieć się, co się dzieje z mobami lub zamieszkami. Inną opcją jest użycie skanera policyjnego do śledzenia tego, co mówi policja. Wiedza o tym, co się dzieje, może pomóc Ci tego uniknąć.
Jeśli wokół ciebie wybuchnie przemoc
Oczywiście nie zawsze mamy możliwość trzymania się z daleka. Istnieje możliwość wybuchu przemocy wokół nas, nawet jeśli nie mamy w tym udziału. Jestem pewien, że tak się stało z wieloma właścicielami firm w Minneapolis i innych miastach, w których nastąpiły zamieszki. Ci właściciele firm nie mogą po prostu przejąć swojej firmy i przenieść jej gdzie indziej. Albo uzbrajają się, by chronić swoje interesy, albo uciekają i uciekają, schodząc z drogi, dopóki tłum się nie rozproszy.
Co zaskakujące, było wielu właścicieli firm, którzy odnieśli sukces w obronie swoich firm i straszeniu tłumu, nie tylko podczas tych zamieszek, ale także w poprzednich. Ale we wszystkich przypadkach, które widziałem, nie był to tylko jeden człowiek broniący swoich spraw samotnie z pistoletem, ale raczej kilku ludzi w oporządzeniach taktycznych i długich karabinach stojących na straży, zwykle na dachu. Więc choć jest to możliwe, jest to ryzykowne działanie. Jeśli tłum zaatakuje ten biznes, a strażnicy będą walczyć, prawdopodobnie trafią do więzienia za masowe morderstwo.
Powtarzam, w większości przypadków najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest wydostanie się. Ale to może nie być łatwe. Zwykle nie da się po prostu wyjść z zatłoczonej sytuacji bez zwracania na siebie uwagi. Zamiast tego musisz stopniowo wspinać się w górę, najpierw uciekając od tłumów, a następnie znaleźć dogodny moment, aby wślizgnąć się do alejki lub sklepu.
Jeśli tłum się porusza, jest to idealna okazja do ucieczki. Wszystko, co musisz zrobić, to iść wolniej niż tłum się porusza, aby uciec od ciebie. Gdy znajdziesz się poza obwodem, możesz ruszyć w innym kierunku, prostopadle do miejsca, do którego zmierza tłum.
Będąc w tym tłumie, musisz zachowywać się tak, jakbyś był jego częścią. Jeśli krzyczą, krzycz z nimi. Jeśli wszyscy zaciskają pięści, potrząśnij swoją. Nie pozwól im wpaść na pomysł, że nie jesteś jednym z nich, bo mogą cię podniecić.
czekaj więcej
Ze wszystkim, co dzieje się teraz w kraju; awarie pandemiczne, wysokie bezrobocie i problemy finansowe, a teraz, przy tym okrucieństwie, spodziewałbym się znacznie więcej przemocy w nadchodzących miesiącach.
Jako naród znajdujemy się w czasie, gdy krew ludzi już się gotuje. Więc ludziom nie zajmie dużo czasu, aby przekroczyć punkt krytyczny. Widzieliśmy to już w tej sytuacji. Nie musimy widzieć, jak dzieje się to z innymi. Zwróć uwagę na to, co mówią media i jakie przesłanie wysyłają. W wielu przypadkach nie służy to informowaniu, ale mieszaniu w garnku. Cóż, to jest czas, kiedy naprawdę nie musimy już potrząsać puli.