Zimno zaczęło się dopiero od kilku dni, a pomieszczenia awaryjne są już przesiąknięte.
… Ale możesz nie wiedzieć, że na 100 mieszkających tam osób, tylko 5 to Francuzi.
Pozostałych 95 to obcokrajowcy, w większości nieregularnie obecni na naszej ziemi.
Są więc nagradzani za łamanie naszych praw. Żadnych kar, podżeganie do rabowania Francuzów, żeby zrozumieli, że mają dużo więcej praw niż my.
Tak więc zakwaterowanie w nagłych wypadkach służy muzułmanom, którzy przynoszą nam tyle szczęścia, którzy reprezentują 8 na 10 skazanych przestępców.
Zakwaterowanie to wezwanie do większej liczby Afrykanów z AIDS,
aby więcej nielegalnych najeźdźców z krajów wschodnich mogło bezpłatnie leczyć swoją lekooporną gruźlicę,
mieć coraz więcej uchodźców syryjskich lub irackich, którzy są wysoce zaraźliwi świerzbem,
ale przede wszystkim bardzo duża liczba muzułmanów.
To, co media i politycy nazywają „awaryjnym zakwaterowaniem”, które wydaje się być słuszną sprawą, dobrą rzeczą, hojną, humanitarną,
jest w rzeczywistości grabieżą wojenną, w której pieniądze Francuzów są wykorzystywane do zachęcania do przybycia tych, którzy nas rujnują, okradają, atakują, odrzucają nasz sposób życia, jednocześnie korzystając w dużej mierze z zalet, których sami Francuzi nie mają,
które zmusiły nas od 20 lat do czujności terrorystycznej...
I tutaj mówię do Was głównie o awaryjnym zakwaterowaniu.
Ale tak jest z dziesiątkami złych wydatków.
Dobrze przemyślane i ładne słowa, żeby nie mówić wyraźnie o okropnościach faktów:
zachęcać i nagradzać zagranicznych najeźdźców, którzy łamią nasze prawa.
Z ogromnymi konsekwencjami dla naszej siły nabywczej, naszej kultury, która nie może już nawet świętować Bożego Narodzenia bez islamofilskich socjalistycznych dziwaków grożących kosztownym „prawnym” odwołaniem,
ogromne konsekwencje dla co trzeciego Francuza, który nie ma już środków na leczenie,
ogromne konsekwencje dla rodowitych Francuzów, wykluczonych z systemu awaryjnego zakwaterowania, do którego przez całe życie wkładali,
...
Kiedy mówię, że politycy zostaną wkrótce rozstrzelani bez procesu, nie grożę. Jestem tylko przytomny.
Ci, którzy zdradzili, ukradli, dołączyli do obozu wroga, dostają prawie wszystko, na co zasłużyli, w wojnach domowych, w rewolucjach, we wszystkich epokach, na całym świecie.
Jest stałym elementem ludzkiej natury.
Więc nie trzeba grozić śmiercią.
Czekam.
Podziwiam.
Widzę, kto co zrobił.
Kto co organizuje.
Kto broni tego, co nie do obrony.
Kto kłamie.
Kto jest zdrajcą.
Kto jest spekulantem, który nocuje co noc za 150 euro za pokój, najeźdźcami, którzy dobrowolnie odrzucają nasze prawa, ale wykorzystują nasze urojenia.
Nie sprzeciwiam się za nic, bez władzy.
Po prostu biję brawo.
Podkreślam ich działania, aby jak najwięcej osób widziało, co robią w cieniu.
Widzę, kto jest oburzony, kiedy po prostu odważę się mówić prawdę na głos.
Widzę, kto jest zdrajcą.
Internet ma pamięć.
Jednym kliknięciem możesz zapisać stronę. Tysiące patriotycznych obywateli mogą zrobić to samo. Zanotuj dowody, nazwiska, fakty na tysiącach komputerów na całym świecie, niemożliwe do uchwycenia, wymazania, zniszczenia, uciszenia.
Informacje będą dostępne, gdy przyjdzie czas na zapłacenie rachunku.