
Kolejny dzień strajku i zniszczenia w całej Francji.
Urzędnicy płaczą, że od 2010 roku nie podniesiono ich i wykorzystują okazję, by wkurzyć wszystkich, którzy nie mają z tym absolutnie nic wspólnego. Nie mamy władzy decyzyjnej.
Z drugiej strony ci, którzy przewodzą, wybrani urzędnicy, nie wahają się nagle pomnożyć swoje pensje przez 4, bez głosu ludu, tylko między sobą, aby zrekompensować utratę stanowisk w niektórych regionach. Kwoty, które mogłyby znacznie zwiększyć setki funkcjonariuszy, ale które są "legalnie" kierowane do kieszeni zawsze tych samych pasożytów. Tak więc tak naprawdę pieniądze są, ponieważ rosną między nimi, to jest wola, której nie ma.
...i w całej Francji dzisiaj zupełnie głupi urzędnicy atakują nas zamiast atakować sprawców, odpowiedzialnych za oszustwo zadłużenia, które pozwala nie zwiększać pensji urzędników, a nawet wręcz niszczyć i prywatyzować ich miejsca pracy.
Dzisiaj musiałam spędzać godziny w autobusach, załatwiając ważne dla mnie sprawy, ale utknęłam w domu.
Jak możesz oczekiwać, że będę szanować żałosnych dupków, którzy żerują na mnie, kiedy nie mam absolutnie nic wspólnego z tym, co się z nimi dzieje?
Podczas oczyszczenia, które nadejdzie, kiedy politycy zostaną zlinczowani, najbardziej rozwścieczonym uczestnikom przypomnę rolę liderów ruchów społecznych, które powodują tyle zniszczeń i uciążliwości dla całego naszego narodu.
Zaciekli zawodowi agitatorzy i związkowcy (których wyniki jasno pokazują, że w żaden sposób nie poprawiacie życia naszej populacji), ci, którzy odwracają uwagę od swoich wspólników,
zbliża się czas, aby zapłacić za swoje agresje, niesprawiedliwości i zniszczenie życia wszystkich wokół nas ...