U mnie test wypadł doskonale, etykiety roślin nie znikają już z powodu psów, które je niszczą, i kotów, które bawią się nimi i mieszają je wszystkie.
Sztuczka jest bardzo prosta:
Półpasiec. To tylko kamienie. Brak zainteresowania zwierzętami.
Wystarczy wybrać jasny kolor, aby ołówek był widoczny. Prosty, zwykły ołówek, nie potrzeba markerów chemicznych, które nie zatrzymują deszczu.
Oprócz tego, że jest bardzo ekonomiczny, zwykły ołówek pisze nawet na mokrych kamieniach, nie uszkadzając się.
Zamiast tego weź gładkie kamienie, bardzo łatwe do usunięcia kilkoma pociągnięciami gumki.
W przeciwnym razie potrzebujesz kawałka papieru ściernego do szorstkich kamieni.
Idealny rozmiar kamienia to:
Nie za mały, by móc wygodnie i czytelnie pisać,
i nie zapadać się w miękką ziemię oddaną do uprawy,
ale nie za duże, aby zrobić miejsce dla roślin.
Na obszarze wielkości otwartej dłoni można wyhodować kilkanaście rzodkiewek. Pomyśl o tym, jeśli masz ograniczoną przestrzeń.
Jest bardzo ekologiczny. Bez plastiku.
To tylko kamyki. Nie interesuje psów ani kotów.
Wszystko pozostaje na swoim miejscu, nic nie znika.
Nawet bardzo silne wiatry nie wyrządzają szkód.
Dodatkowo spójrz na ceny etykiet w centrach ogrodniczych. To naprawdę staje się całkowitym delirium. 8 małych kawałków plastiku, 4,50 euro.
Mniej dobre, mniej piękne, brudne, zanieczyszczające i o wiele za drogie.
Ze wszystkich punktów widzenia wolę to oznaczenie na kamyczkach.
Nie wspominając o tym, że jest wyjątkowo solidny. Za 30 lat nadal może być używany jako etykieta lub cokolwiek innego, co wymaga kamieni (dekoracja, broń, materiały budowlane, balast, zabawka do żonglowania lub cokolwiek zechcesz).